środa, 20 lipca 2011

Jak odważyć się zacząć dziergać na drutach na żyłce.

Wiem, że czasami trudno... - chciałabym, ale się boję. Bo te druty na żyłce są straszne i jak w ogóle się nimi robi????
Strach ma wielkie oczy a na drutach na żyłce dzierga się dokładnie tak samo jak na normalnych, długich..
Same zobaczcie.

czwartek, 7 lipca 2011

wrabianie kieszeni do dzianiny bez szycia

Nie wiem czy ta metoda ma jakąś nazwę, ja robię wszystko na oko i kombinuję po swojemu ;) Czasem może nam się przytrafić, że stwierdzamy nagle, że nasz skończony, gotowy już sweter, mógłby mieć kieszenie. Możemy oczywiście wydziergać je oddzielnie i "po bożemu" przyszyć, ale możemy też wykombinować coś bez szycia, tak jak ja przy ostatnim sweterku. 
Ostrzegam od razu, że tutorial dla upartych z wyobraźnią, bo jestem leworęczna i robię wszystko odwrotnie ;) Przy okazji możecie zobaczyć, jak leworęczna dziewiarka musi się namęczyć, żeby zrozumieć z tutoriala jak coś zrobić ;)


1. Nabieramy z gotowej dzianiny oczka-liczba zależna od szerokości, jaką chcemy otrzymać. 



2. Doczepiamy nitkę i przerabiamy powstałe oczka-u mnie przerobione oczka niebieskie.


3. Kieszeń, która tu jest pokazana, będzie skośna i otwarta z jednej strony. Aby z drugiej zamknąć na początku rzędu oczek prawych lub na końcu oczek lewych dobieram jedno oczko z dzianiny (różowe) i przerabiam z oczkiem kieszeni (niebieskie). Ze strony, z której chcę mieć skos, zamykam po jednym oczku w co drugim rzędzie.



tak to wygląda od środka:



4. Gdy dochodzę do momentu, w którym kieszeń ma już pożądaną przeze mnie wysokość nabieram znowu na drut oczka z dzianiny-dokładnie tyle, ile zostało mi na drucie oczek "kieszeniowych" i przerabiam razem po jednym oczku z obu drutów i zamykam je metodą 3 needle bind off.




I oto gotowa kieszeń:



Wiem, że może napisałam to dość chaotycznie no i obrazki mało pomagają, ale może ktoś ma dość samozaparcia żeby to rozszyfrować i może komuś się przyda ;)







środa, 6 lipca 2011

Kształtowanie skosów ramion rzędami skróconymi

W sweterkach dzierganych metodą z dołu do góry ramiona leżą znacznie ładniej, jeśli nie zakańczamy ich prosto, ale wyrabiamy skos. Oprócz kształtowania skosu w sposób tradycyjny (przez zamykanie oczek w kilku rzutach, najczęściej w 3) możemy zrobić to samo za pomocą rzędów skróconych.

Dzielimy ilość oczek ramienia na 3 możliwie równe części (u mnie było to 25 oczek, zatem podział wyglądał tak: 9-8-8).


Rozpoczynamy od strony podkroju szyi (na zdjęciu to lewy brzeg robótki). Przerabiamy oczka do drugiej strzałki (u mnie było to 17 o.), nas
tępne oczko oplatamy nitką i przekładamy z powrotem na lewy drut, odwracamy robótkę i przerabiamy do końca rzędu.
Kolejne 2 rzędy przerabiamy w całości, przez całą długość ramienia. Strzałka wskazuje miejsce, w którym po raz pierwszy odwróciliśmy robótkę.



Potem - zaczynając znowu od strony podkroju szyi - przerabiamy 9 o., następne oczko oplatamy nitką i przekładamy z powrotem na lewy drut, odwracamy robótkę i przerabiamy do końca rzędu.



Prawie gotowe.
Kolejne 2 rzędy znów przerabiamy w całości. Tym sposobem uzyskaliśmy robótkę lekko poszerzoną od strony podkroju szyi. Dzięki temu ukształtował się nasz skos ramienia.



Jednocześnie zachowujemy na drucie "żywe" oczka, które następnie połączyć możemy na szczycie ramienia metodą
3-needle bind off. Oczywiście zeszyć tradycyjnie też można, ale komu by się chciało... ;)

poniedziałek, 4 lipca 2011

Elastyczne zakończenie robótki

Jeden ze sposobów na elastyczne zakończenie robótki (idealny do chust i szali) - szybki i prosty!

A zatem:

opis mówi: przerobić dwa oczka na prawo, *przenieść dwa oczka na lewy drut, przerobić dwa oczka razem na prawo "od tyłu", przerobić jedno oczko na prawo, powtórzyć od *
(K2 *transfer 2 sts back to left hand needle, K2 together through back loops, K1; repeat from * )

a tak to wygląda w praktyce:

na prawym drucie mamy oczko prawe


przerabiamy jedno oczko na prawo (i mamy dwa)

Aby przełożyć dwa oczka z prawego drutu na lewy, wbijamy lewy drut w oczka
Nie ma sensu jednak przekładać oczek, gdyż, aby po chwili przerobić je "od tyłu", 
należałoby wrócić do tej samej pozycji.

jednym płynnym ruchem możemy zatem przerobić dwa oczka na prawo "od tyłu"


i mamy jedno oczko na drucie, do niego dorabiamy drugie i tak dalej, i tak dalej...


Mam nadzieję, że zdjęcia są w miarę czytelne. I że dla kogoś ten opis będzie pomocny :)

niedziela, 3 lipca 2011

Zakończenie robótki przy pomocy 3 drutów

...które w języku angielskim znane jest jako 3-needle bind off, jest świetnym sposobem na uniknięcie szycia gdzie popadnie. 3-needle bind off stosuje się najczęściej podczas łączenia ramion lub kapturów, choć spotkałam się z nim w innych wzorach również.

Mały tutorial w kilku zdjęciach :-)
1. Przede wszystkim jeśli łączymy ze sobą dwie części robótki np. tył i przód sweterka na ramionach, należy dopilnować aby obie części miały taka samą liczbę oczek. Następnie układamy je prawymi stronami do siebie - jeśli łączenie ma być niewidoczne. Czasami jednak można połączyć części lewymi stronami do siebie i w ten sposób uzyskać ozdobny szew na zewnątrz.



Nić, z której będziemy korzystać powinna być przyłączona do tej części z tyłu.

2. Bierzemy do ręki trzeci drut - trochę większy by nie było za ciasno i zaczynamy zamykać oczka na prawo. (Uwaga, dziergam po heretycku więc na zdjęciach widać, że wbijam się w tył oczka. Proszę się tym nie sugerować, lecz robić oczka prawe po swojemu!).



Dziergamy na prawo z dwóch drutów jednocześnie.



Dwa pierwsze oczka łączymy razem, by je zamknąć.



Kontynuujemy...



I voilà!
Od zewnątrz robótka wygląda tak. Może łączenie nie jest niewidoczne, ale za to NIC NIE SZYJEMY, a chyba o to chodzi, nie?



Za uwagę dziękuje Lete :-)

sobota, 2 lipca 2011

Dzierganie w okrążeniach

...czyli robota na okrągło.
Już któryś raz spotkałam się z pytaniem, dlaczego robótka robiona w kółko, na okrągłych drutach, w okrążeniach, tak irytująco się skręca? I kto jej na to pozwolił???
Odpowiedź jest prosta - ale zacznę od opowiastki.
Kiedy miałam 6 czy 7 lat, moja Babcia nauczyła mnie dziergania. No tak, oczek prawych, powiedzmy sobie szczerze. Li i jedynie. Dzięki temu moja Barbie (a właściwie Gerta) wzbogaciła się o pasiasty, biało-niebieski kwadratowy sweterek bez rękawów. Potem jakoś udało mi się opanować lewe oczka, zaczęłam robić dżersejem i... Okazało się, że moja dzierganina zamiast wyglądać jak pole pełne kłosów, zygzaczkuje się niepokojąco. Oczka nie są symetryczne, jedna połowa wystaje. Och, jak ja się denerwowałam, że krzywo robię...
I dopiero 10 lat po mojej inicjacji robótkowej miałam okazję porozmawiać z innym fachowcem - przyjaciółką mojej Mamy, Mirelką. Mirela popatrzyła na moje wypociny, pokiwała głową i zawyrokowała: "Robisz przekręcone prawe oczka!" Pan Jourdain nie wiedział, że mówi prozą, a ja - że oczka mogą być różne. Ano mogą. Te klasyczne, kontynentalne przydają się przy zwykłym dzierganiu tam i z powrotem dżersejem (ściegiem pończoszniczym) i wszelkimi ściegami dżersejopochodnymi (ażury itp.). Te przekręcone zaś niezastąpione są przy ściegu francuskim (Aha! Stąd właśnie takich nauczyłam się jako pierwszych, sweterek-debiut był robiony samymi prawymi właśnie!), a przede wszystkim w robocie w okrążeniach.
Jak to dokładnie wygląda?
Kiedy przerabiamy zwykłe oczko prawe, zgarniamy włóczkę z palca od góry (włóczka biegnie między palcem a drutem).

O, tak właśnie. To nazywam oczkiem prawym w swoich opisach i tłumaczeniach.
Ale tu widać, że włóczka układa się inaczej. Drut wsuwamy pod włóczkę (przez co biegnie ona między robótką a drutem). To w moich opisach nazywa się oczkiem prawym przekręconym.
 Jest i klasyczne oczko lewe - włóczka zagarniana od dołu.
 A tu oczko lewe przekręcone - włóczka owija się wokół drutu roboczego i wtedy biegnie między drutem a robótką.
Mam nadzieję, że wyjaśniłam różnice jasno, a zdjęcia są w miarę czytelne.
To właśnie sposób przerabiania oczek decyduje o skręceniu się tunelu (czapki, skarpetki, golfu, komina) robionego w okrążeniach.

Trzeba też koniecznie nadmienić, ze to, co tu zostało przedstawione jako oczka przekręcone, niektórzy przerabiają jak zwykłe i odwracają w trakcie przerabiania przeciwległego rzędu. Przyznam, że sama tak robię z oczkami prawymi, bo wychodzą mi znacznie zgrabniejsze :) Na forach te sposoby są opisywane jako klasyczny i heretycki - można sobie pokopać w poszukiwaniu ciekawych dyskusji :)